poniedziałek, 29 maja 2023

Se lecę

 Utraciłam wenę.

Za to lecę, w tę i we w tę.

Co jest lepiej

nie wiem.

Wiem

że trzeba lecieć.


Czas minie.

Wszystko zniknie.


Kim jestem.


Mól zeżre materię

i w końcu siebie.


Idę taki z niczym.

Lekko.

Nie żałuję niczego.





niedziela, 28 maja 2023

Se siedzę

 Se tak siedzę 

a tu prawie po weekendzie.



Rano wstać.

Do roboty gnać.

Ciężko będzie.


Eh, życie,  gnieciesz.


Tutaj, pod tą gałązeczką

zostałabym jeszcze. 



Jednak mknę, póki dnia,

póki mknie kia.


sobota, 6 maja 2023

Powiem wam

 Ja wam powiem. 

Słuchać.

Co ja mówię, prawdą jest. 

Może macie jakieś racje ale nieważne.

Może macie jakieś swoje życie.

Jakieś zdrowie.

Jakieś obowiązki.

Jakieś uczucia. 

Jakieś cokolwiek.

Cokolwiek, co was dotyczy

jest, w porównaniu do mnie

-niczym.

Cisza.

Wszystko poza mną może ma jakąś rację bytu

ale gorszą, mniej uzasadnioną.

Bo ja przecież wiem.

A jeśli masz jakąś swoją rację,

proszę cię

skreślam cię

kmiocie.



czwartek, 4 maja 2023

Szklanka wody.

 Są tutaj dwa wątki.

Ze szklanką wody i ze szklanką wody.


Po co myślisz, że masz dzieci. Dla  Boga, świata, dla dziecka samego czy dla siebie.

To są absolutnie kluczowe pytania. 

Od twojej odpowiedzi zależy los twoich dzieci. 

I twój. 

Bo nie Boga i nie świata. 

Może tego bliskiego tak, rzadko tego odległego a bardzo rzadko całego. 

Jeśli masz dzieci dla Boga, to jest to bardzo dobra droga. O ile wierzysz w dobrego Boga a nie wymyślonego przez siebie potwora.

Jeśli masz dzieci dla świata, to dobrze. To znaczy, że nie staniesz im w ważnym momencie na drodze.

Jeśli masz dzieci dla nich samych, to nadal idziesz dobrym tropem a i nie zawiedziesz się  potem.

Jeśli masz dzieci dla siebie, strzeż się. 

Siebie.

Każda szklanka wody.

Każda  chwila złożenia chorobą.

Każda łza cieknąca z niemocy.

Wszystko, co trzeba zrobić.


Nie ma za to zapłaty.

I nie można na to zarobić.

Nie można tego kupić 

i w żaden sposób wymusić.


Więc jeśli dziecko ma być tą ręką

ze szklanką wody podaną w niemocy.

Zobacz. Tak nie jest.

 

I kto   t e r a z  potrzebuje szklanki wody.








środa, 3 maja 2023

Czas start

 Podobno będzie motyw przemiany. Jeszcze pół godziny i się zacznie. Kwadrans. W naszej rodzinie są trzy osóbki, moja Zu, Wera Agi i Marka Zu. Pewnie już dotarły do szkół. Pewnie  już losują swoje miejsca. Wkrótce dostaną arkusze. Dajcie czadu babki. Połamania czarnych długopisów💗








Bratki.

 Bratki to  takie kolorowe kwiatki.

Rosną na klombach albo na dziko.

Oraz w pamięci mojego dzieciństwa

w rabatach domu w Nietkowicach. 


Jest też dom w lesie zatopiony

Gdzie bratki się ścielą samoistnie.

Przed gankiem takie rozrzucone

Gdzie wszystko inne wokół kwitnie.


Taka dorosła ze mnie persona

a dzieciak mały kwili we mnie.

Wróbel, myszołów, jastrząb, wrona.

Słowik. Skowronek. Żuraw. Nie wiem.


Smutek. Pociecha. Potwarz. Policzek.

Czy milczeć lepiej czy lepiej krzyczeć.


Prawda, naprawdę, gdzie indziej się kryje.

Kto prawdy szuka, prawdę odkryje.