czwartek, 31 lipca 2025

Się odczep

 Nie będę przepraszać za bycie Polką.

Nie będę przepraszać za bycie patriotką.

Nie będę przepraszać za patrzenie na łapy rządu, 

czy  działa zgodnie czy wbrew moim interesom.

I mam prawo wyrażać swoje niezadowolenie jako suweren państwa polskiego.

To rząd ma służyć obywatelom.

Nie odwrotnie.

Za to dostaje duże pieniądze. 

A ponieważ nie służy,

będę wyrażać sprzeciw i się burzyć.

Jeśli ktoś nie czuje się Polakiem czy Polką

a mieszka na polskiej ziemi....

Zapytaj Niemca, co wtedy, gdy mieszkasz na jego ziemi.

Ucz się, bo ci, którzy dzisiaj odzierają nas z godności

nie pozwolą na to samo na swojej własności.

Polaku, szanuj swoje gniazdo i swoje korzenie

by ich nie podeptał cudzoziemiec.

A jeśli jednak masz na to  wywalone

Twój wybór

a mój to mój i się po prostu odczep.







Piata kolumna

 Dzisiaj widziałam wywiad z Leszkiem Millerem, politykiem starego, komunistycznego establishmentu. Myślę se, czasami ciekawie gada. Dałam szansę. 

Pan się wypowiedział w kwestii stosowania praworządności w polityce. Otóż, nie. Nie trzeba się tak spinać w tym temacie. Najważniejsza jest skuteczność i sprawczość. A ponieważ ciemni Polacy wybrali nie tego prezydenta, nie jest dobrze czekać aż zostanie on zaprzysiężony. Przecież ten scenariusz jest błędny. Przecież będzie czytał dokumenty do podpisania i może nie podpisać. Co to, to nie. Tak po prostu ma się nie stać. A tu jeszcze, słuchajcie, piąta kolumna się ujawniła po prawej, tej parszywej, prawej stronie. 

Co? Jaka piąta kolumna? Na pytanie dziennikarki pada oczywista odpowiedź. No, zgadnijcie. Nie, piątą kolumną polskiej racji stanu nie jest inspirowana z zagranicy kampania Trzaskowskiego i łamanie prawa przez rząd Tuska. Tak po prostu trzeba, żeby nie wróciła prawica do władzy. To, że my Polacy, zdecydujemy, demokratycznie, inaczej, nie powinno mieć znaczenia. Lewa strona uważa nasz wybór za błąd w systemie i czuje się oszukana. Nie przychodzi jej do głowy, że większość Polaków jej nie chce. Dlaczego? Dlaczego oni nie potrafią tego zrozumieć i są gotowi łamać prawo, odbierać swobody obywatelskie, sadzać niewinnych do więzień??? Bo oni mają we krwi pojęcie o własnej wyższości, którą trzeba umacniać systemowo. Jeśli demokracja zawodzi, dobry jest  terror, zamordyzm i, jeśli trzeba, dyktatura. No, wydawało się, że wszyscy się przez ostatnie lata czegoś nauczyliśmy.

Jednak, nie wszyscy.

Piąta kolumna???

Trzymaj się chłopie. Tak to właśnie jest, gdy zrobisz coś nie w ich guście. Kto nie idzie pod ich butem może zostać wkrótce trupem (politycznym, oby).

Bać się?

Jest czego ale w górę serca. Czekamy na szóstego sierpnia.



środa, 30 lipca 2025

Hardcore

 Ostatnio obejrzałam filmik, w którym pani się wypowiada na temat opieki nad chorym rodzicem, wymagającym stałej opieki. Materiał przykuł moją uwagę. 

Pani opowiedziała o swojej  bardzo trudnej decyzji, by oddać swoją mamę do domu opieki. Mama oczywiście cierpi na jedną z tych ciężkich chorób wieku senioralnego, co sprawia, że stała opieka jest niezbędna. Na wstępie pani powiedziała, że jest jedynaczką. Odniosła się do ludzi, którzy wygłaszają opinie na temat jej decyzji. Opinie jak to opinie, są pomocne gdy ktoś nas pyta albo dotyczą sytuacji ogólnych. Natomiast te, wypowiadane za plecami ale o których się jakoś dowiadujemy bo dotyczą właśnie naszych decyzji, czynią przeważnie krzywdę człowiekowi osądzanemu. Pani poprosiła o jedno, by nie oceniać, jeśli nigdy sami nie doświadczyliśmy takiej sytuacji.

Nie wybierasz, że jesteś jedynakiem. I przychodzi taki czas, że opieka wymaga pełnodobowego zaangażowania. W praktyce oznacza to dwa etaty, za które nikt nie zapłaci. Nie ma z kim podzielić odpowiedzialności. Powiedz takiemu człowiekowi, że ma porzucić swoje życie bo... Bo dostał wszystko od rodziców i z wdzięczności musi teraz podjąć tę opiekę. Pewnie bardzo by chciał ale z sobie znanych powodów wybiera inne rozwiązanie.

Teraz podzielę się swoim doświadczeniem, które dzielę z rodzeństwem.

Nasza Mama od dwóch i pół  roku leży po ciężkim udarze. Oczywiście, wymaga całodobowej opieki. Jest w domu. Decyzja, by tak było wynika z solidarnej decyzji kilku osób. Jest stała opieka ze strony siostry z mężem i wsparcie pozostałych kilku. Gdyby nie decyzja siostry i tych kilku osób, taka opieka byłaby niemożliwa. Każdy musi pracować, każdy musi mieć możliwość resetu, urlopu, załatwienia swoich spraw. Gdyby nie nasza współpraca, to by się po prostu nie udało. Opieka jest wyczerpująca i zwalająca z nóg ale nie rozważamy innej opcji bo  j e s t    n a s    k i l k o r o. I nadal nie daje to nikomu tytułu, by wypowiadać się w kwestiach decyzji  innych rozwiązań innych ludzi.

Nie będę pisać, kto  z czego musi rezygnować każdego dnia i tygodnia, by podejmować stale tę opiekę.  I nie piszę tego po to, by zyskać czyjeś brawa. Chcę podzielić się  wiedzą na temat sytuacji czasami ekstremalnych. Nie brakuje trudnych pytań i pokus, by sobie odpuścić. Zduszane w zalążku usposabiają  ku wytrwałości. Ale sytuacja, z którą mierzyć się trzeba w opiece nad chorymi, niesamodzielnymi rodzicami czy rodzicem, to doświadczenie nie dla każdego. I opiekunowie i wspierający niosą ciężar, którego nie pojmie nikt, kto takiej opieki nie sprawował.

Jako społeczeństwo starzejemy się. Temat opieki nad seniorami stanie się normą i będzie dotyczył każdej rodziny bo jest coraz więcej seniorów i coraz mniej dzieci.

Temat wart głębszej refleksji i nieunikniony.





niedziela, 20 lipca 2025

Straszny temat

 Tak. Hejt. 

Nie będzie tutaj cytatów  bo byłyby to wulgaryzmy i przekleństwa.

Zasmakowaliśmy w tym. 

Nie. Ja nie. 

Jestem kulturalna i w zasadzie  nie odpowiadam na hejty.

Czasem tylko. 

Kiedyś facet nazwał prezydenta elekta  alfonsem. 

Napisałam mu: będziesz płakał. Pomyśl, zanim kogoś sponiewierasz. Dostaniesz pozew i możesz dostać wyrok.

Odpowiedzi nie było.

Hejterzy córki Nawrockich już wiedzą, że za hejtem idą konsekwencje.

Nie musisz się z nikim zgadzać ale nie wolno Ci nikim poniewierać.

Po prostu, nie masz do tego prawa a jeśli to robisz, to ktoś się upomni o prawa przez Ciebie skrzywdzonego. I dobrze.

Taki przykład. Facet jechał i padało. Nie zaskoczył i ochlapał pieszą. Piesza go publicznie w fejsie przeklęła do kolejnego pokolenia. Za co? Za ochlapane ciuchy?

No, można.

Wiecie co zamierzam? Namierzać.

Tak. Będę namierzać hejterów i ich konfrontować. 

Wyzwałeś mnie od debili bo nie podzielam twoich opinii? 

Okej. Znajdę cię i pogadamy. Nie od razu do sądu ale powiedz mi to w twarz.

Słowo to moc.

Moc budowania mostów lub moc niszczenia do piątego pokolenia.

Wybór należy do ciebie ale konsekwencje już nie.

Spokojnej nocy bo jeszcze trwa.






sobota, 19 lipca 2025

Wszystko jasne

 Jestem zwierzę polityczne. Polityka  wdarła się do mojego życia we wczesnej młodości, nieco odpuściła przez lata rodzicielstwa i powróciła teraz  z mocą.

Lipiec. Ciepło na dworze. Cisza za oknem. Jakby przed burzą?

W eterze huczy. Niebawem zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta RP. Rząd rozpaczliwie szuka sposobności unieważnienia wyboru Polaków. Jest to i żałosne i straszne. Niemcy wściekle reagują na działania Ruchu Obrony Granic, strzegącego naszych granic. Jesteśmy świadkami nie kończących się kłamstw i obietnic bez pokrycia ekipy Tuska. Jesteśmy świadkami, jak rząd się zgadza, by nami pomiatano w Europie i na nasz koszt realizowano niemieckie i unijne plany, wymierzone w nasz interes i nasze finanse. To się po prostu dzieje.

Nie da się ignorować polityki, bo politycy ustalają reguły gry dla wszystkich.

Konfederacjo, zaprzestań kąsać PiS.

Ludzie PiSu, nie zapomnijcie lekcji, jaką Polacy wam dali. Zgubiła was pycha, dlatego straciliście władzę. To nas wszystkich bardzo dużo kosztuje. Nauczcie się słuchać Polaków i dogadywać z innymi partiami, z którymi można budować sojusze. Nie zapomnijcie kto i za co wam płaci.

Wy wszyscy tam, w parlamencie. Czy wy rozumiecie sytuację?

Czas na rachunek sumienia i czas się ogarnąć z niemocy. 

Panowie posłowie, czy wy tam używacie wszystkich swoich prerogatyw? Czy sięgacie do możliwości, które daje wam status parlamentarzysty? Tak. Jest dużo krzyku wyrażającego sprzeciw wobec zdradzieckich działań rządu podległego Niemcom i UE, co chyba na jedno wychodzi. Ale to nie poprawia, rzeczywiście, sytuacji. Wypracujcie pomysł. Wtedy my was wesprzemy., co zresztą już się dzieje. Porzućcie retorykę bezradności. Diagnozę wszyscy znamy. Pokażcie nam, co konkretnie robić, by nie utracić suwerenności.

Co możemy my, zwykłe szaraki, w trzeciej dekadzie drugiego milenium, w naszym pięknym kraju nad Wisłą, Odrą i Bugiem.

Nie weźmiemy kos do rąk. Patrzymy na was bo w demokracji wy reprezentujecie naród. Do roboty. 



















sobota, 12 lipca 2025

Analogia

 Odchodzący prezydent Duda powiedział ostatnio ostre jak sztylety słowa. Dobrze. Szkoda, że takiego zdeterminowania dla sytuacji Polski nie wykazywał wcześniej. Ale cóż, jego ostatnie zawołanie o stosunek wobec zdrady wydaje się naprawdę ważne.

Prezydent Duda potwierdził powszechnie medialnie negowaną diagnozę o zagrożeniu suwerenności Polski.

Co my, Polacy, możemy zrobić w sytuacji, którą niektórzy opisują jako analogiczną do przedrozbiorowej, kiedy  zdrada odbywała się w  pałacach i na salonach środowiska władzy. Poniższy fragment z Wikipedii, suchy i lapidarny, jest w swej wymowie porażający właśnie przez tę analogię:

'Rozbiory Polski – okres w historii Polski i Litwy w latach 1772–1795, gdy Rzeczpospolita Obojga Narodów za sprawą sąsiednich państw: Imperium Rosyjskiego, Królestwa Prus oraz Monarchii Habsburgów, utraciła swoje terytorium, jako wynik porozumienia zaborców i wykorzystania niestabilnej sytuacji politycznej w kraju, na skutek ich ingerencji w wewnętrzne sprawy Rzeczypospolitej.' Wikipedia (PL)

Pełny rozbiór trwał 23 lata a zaborcy wykorzystali 'niestabilną sytuację polityczną' poprzez 'ich ingerencję w wewnętrzne sprawy Rzeczypospolitej'.

Czy trudno jest połączyć te dwie diagnozy i wykonkludować analogiczny wniosek???

Nie wiem, co możemy zrobić, by to się nie stało. Wtedy się stało i dosyć krótko trwało. 

Od 1989 roku minęło 36 lat ale aktorka Szczepkowska, która wypowiedziała wtedy słowa:

 'Proszę państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm.'

dzisiaj mówi coś o przeciwnym znaczeniu. Że należy podeptać wybór Polaków  na prezydenta i zakombinować, by nie odbyło się zaprzysiężenie.

Jak chcecie, szukajcie, znajdziecie. 

Co zaszło w głowach ludzi, że dopuszczają łamanie demokracji  bo władzom i elytom nie pasuje wybór Polaków???

Co tu się stało?

Proszę Państwa. Dzisiaj po prostu zapomnieliśmy, w jakim kraju żyjemy. Jeśli sobie nie przypomnimy, zmiotą nas, jak 230 lat temu, zaprzęgną do roboty jak poddanych, odbiorą własność bo przecież tak nas obciążą, że nie będzie nas stać na opłaty i godne życie - i popadniemy w kolejną niewolę.

This gonna happen soon.

No, chyba, że przestaniemy się wstydzić Polski i po prostu jej nie oddamy. Po prostu, przyszedł taki czas.






czwartek, 10 lipca 2025

Niesprawiedliwe

 Rozkminiam sytuację w Polsce. 

Całe życie uczciwie pracuję, płacę podatki, dzieci wykształcone, pracują, płacą podatki. Polski budżet nie ma co na mnie i moją rodzinę narzekać. A ja? Czy ja mam powody, by ufać zarządcom wypracowanego przez podatników budżetu?

Będąc Polakiem od urodzenia, wychowując tu dzieci, które tu żyją i pracują, przez ważny czas dla wychowywania nie otrzymywałam pomocy od państwa. Gdy dzieci chodziły do szkół, państwo, którym wówczas przez osiem lat zarządzał Tusk, uznało moje i męża dochody za za wysokie i odebrało nam prawo do zasiłku rodzinnego. To była kwota kilkunastu złotych, która przeważyła i przez te osiem lat nie zmieniono jej. Dobrze to pamiętam, bo było z tego powodu ciężko. No, ale daliśmy sobie radę.  Książki trzeba było kupować ciągle nowe a w 1-3 to całe, kosztowne zestawy bo  to wypełnianki i wklejanki były. Języki obce podobnie. Co ja zresztą tłumaczę. Jak ktoś posyła dzieci do szkoły, to mniej więcej rozumie ale wtedy było jeszcze trudniej. Jednocześnie z tego właśnie budżetu wyprowadzano pieniądze nie wiadomo dokąd. Podobnie te z OFE. Zostaliśmy pozbawieni znacznej części pieniędzy przez siebie wypracowanych więc kto???? był, czy jest, ich beneficjentem? Czy ktoś odpowie i za to i inne afery finansowe?

I teraz wszyscy wnosimy do budżetu państwa kasę, za którą państwo nie oferuje NIC. Jak wiadomo, nie działa służba zdrowia, autorytet sądów i ich sprawczość również nie działa. Na szkolnictwo idzie potężna fala ideologii, którą będą wtłaczać w umysły dzieci, wbrew poglądom i woli rodziców. Takie są przynajmniej pomysły. UB-cy dostają wysokie uposażenia emerytalne a pozostałe grupy? Ile teraz jest emerytury przeciętnie po 30 latach pracy??? Pokażcie mi, co tutaj działa z poziomu państwa  - w interesie obywateli. Owszem, dźwigamy ciężar pomocy Ukrainie i nic byśmy nie mówili, gdyby w tym układzie Polaków nie traktowano gorzej. A owszem, co może Ukrainiec to Polak może pomarzyć. Flagi na instytucjach ukraińskie, niemieckie, unijne. Powieście polską flagę w Berlinie albo Kijowie. No, zróbcie to, na zasadzie zaufania i wzajemności. Te liczne, rażące objawy niesprawiedliwości wobec Polaków można dalej mnożyć. A my mamy patrzeć i uprzejmie milczeć. Nieważne, że tracimy własne dochody na cele, których nie wybieramy, nieważne, że rządzą Polską ludzie w interesie innych nacji niż nasza, nieważne, że kara się nie tych, co Polsce szkodzą tylko tych, którzy próbują jej bronić. 

Tak teraz mamy.

I ja, po prostu nie rozumiem Polaków, którzy tego nie widzą. Nie mam na myśli samej władzy i jej otoczenia ale  ludzi, którzy ich wybrali i nadal popierają. Rządzą nami ci, którzy poważyli się ruszyć ustrój państwa. Dzisiaj Tusk miał być w tym temacie przesłuchiwany i......   SIĘ NIE STAWIŁ. To się dzieje. Nie stawia się bo ma na sądy, prokuraturę i inne instytucje wywalone, o ile próbują pełnić swoje funkcje wbrew jego gustom. Czuje się sam poza prawem, używając je przeciw nam.  Zobaczymy, co wkrótce zrobi Bodnar, również wezwany w tym temacie na przesłuchanie. 

Czy wy, Polacy, którzy poparliście w wyborach PO i potem Trzaskowskiego, widzicie, co ta władza robi z Polską? PO-wski prezydent Wrocławia urządza parady równości a cały Wrocław w pladze szczurów. Na równość kasa jest, na deratyzację nie ma. Budżety państwa i pomniejsze, lokalne, są obciążone celami sprzecznymi z interesem Polaków a Polacy muszą sobie radzić sami. Ich przedsiębiorstwa upadają a obce, zwolnione z podatków, mają się dobrze. 

To samo pytanie należy zadać posłom i senatorom koalicji rządzącej. Nie jest możliwe, żebyście nie widzieli, co się dzieje, jak jest łamane  prawo przez rząd i do jakiego stopnia destrukcji państwa te działania doprowadzają. Jeśli jesteście Polakami, zróbcie coś. Użyjcie swoich prerogatyw w interesie społeczeństwa, któremu ślubowaliście służyć poprzez polski parlament. 

Jeśli ten czas prześpicie, przyjdzie czas rozliczenia.

Obyście potem nie płakali.

I dlaczego skutki tych strasznych dla Polski decyzji dotykają nas wszystkich.

To po prostu, niesprawiedliwe.