sobota, 24 sierpnia 2024

Gość

Drugiego takiego nie ma, który

 pozłoci czy poszarzy chmury, 

przepędzi czy zdmuchnie z nich deszcz.

I da mi je dzisiaj w prezencie. 

Złote  chmury przesuwające słońce.

Czy  odwrotnie.


Sprawił też, że moje ciało dzisiaj wstało.

I że myśl biegnie, dokąd chce.


Więc tak. Dał mi również dzisiaj moce umysłowe.

I mowę.


I gdy pędzę, bo muszę, chroni mnie,

Choć ja myślę, że to moje sprawne palce.


To jest Gość, hojny niebywale.

Daje tak, że nie widzę tego wcale.


Ale jak już oddam Mu szczerze chwilę jedną lub dwie,

Z Nieba szczerze do mnie śmieje się.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz