Odpoczywam pod nieba dachem.
Zmęczone sumienie znalazło ukojenie.
Jest jedno miejsce takie
poza światem i tłumem.
Pochylony ku tobie kapłan
słucha szeptu.
Płynie łza
i słowo pociechy
że Przyjaciel zawsze czeka
nigdy nie osądza
rozumie.
A problem to moja własna perfekcja
toksyna na dnie serca.
Jest takie jedno miejsce
gdzie dzieje się najważniejsze.
Czujność zachowaj
czekają obaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz