wtorek, 3 października 2023

Chwilo

 Biegłam dzisiaj rano do szkoły

a nastrój miałam niewesoły.

W nocy się wyspać nie dało

Bo mnogość myśli nękało.

Pół nocy nie dało się zasnąć

Więc pomykałam se  rano, 

by cudem o czasie zacząć.


Dobiegłszy do swego celu

przystanęłam

raptownie.


Oko zarzuciłam wokoło

i ku niebu rozsłonecznionemu.

Ludzie. Dokąd  tak gonię.

Stanę se

w zachwyceniu.


Świat się nie rozpadł.

Złapałam oddech. 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz