środa, 6 października 2021

Jak Kuba

 Takie to powiedzonko prawdziwe prawdziwie jest. Jak ty Bogu tak Bóg tobie. Jak ty drugiemu tak drugi tobie. I może nie chodzi o jakieś świadomie mściwe podejście do życia, ale o pewną naturalną właściwość ludzkiej natury. Inni powiedzą: 'karma wraca'. I ja się, generalnie, z tym zgadzam.

 Jesteś podły i mściwy, nie dziw się pustce wokół. Inni, czując toksynę, którą wydzielasz, w sposób instynktowny izolują się, by się chronić, by nie przejąć od ciebie wzorców i ocalić w sobie skłonność ku dobremu, co samo z siebie jest wyzwaniem, wobec naturalnej skłonności do łatwego złego.  Albo nabierają podobnych cech i przejmują twój sposób komunikowania się. Wróży to wiele zła dla wszystkich. Jeśli jesteś obojętny, niezaangażowany i nie obchodzi cię nic poza sobą samym, z czasem tego samego zaczniesz doświadczać od innych. Tylko wybitne jednostki są w stanie przebić się przez zło, które czynią ludzie bezrefleksyjnie zezwalający działać w sobie złej woli. Woli nakierowanej egoistycznie. I tylko takie, te wybitne jednostki,  a jest ich naprawdę  jak na lekarstwo, potrafią zaradzić złu, które dzieje się z powodu złych czynów ludzi bez wyobraźni. I dlatego tak wiele zła jest w świecie, bo nie za bardzo jest komu stawiać mu odpór.

No chyba, że jesteś człowiekiem dobrej woli. Wtedy dzieje się wiele dobra, bo twoja wola przeszła przez ogień oczyszczenia i jesteś świadkiem i apostołem miłosierdzia. Obyś nim był. Wtedy świat nie przepadnie i ogień z nieba na niego nie spadnie. Nie bądź niemądry. Bądź jak Bóg, dobry. Wtedy się Kubie to samo dostanie, co sam Kuba  z siebie innym daje.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz