środa, 24 marca 2021

Toczy się

Jak moi Rodzice dziećmi byli, wojna była, wywózki na Sybir i inne straszne rzeczy, które ludzie ludziom zgotowali. No, ale to przeszło. Przyszedł czas powojenny, zimna wojna wprowadziła wrogie działania ludzi przeciw ludziom na inny poziom i ta wrogość stała się mniej widzialna.  Świat podzielił się murem i zaczęło się życie w osobnych systemach. Ale to też minęło. Moje dzieciństwo to Gierek, 'pomożecie' i rozwałka systemu. Już tak masowo nie zabijali jedni drugich i chociaż wydawało się, że ten układ nigdy nie odpuści, odpuścił. 

Dzieciństwo moich dzieci to już życie w wolnej Polsce, we względnym spokoju i pokoju. Żadnych działań wojennych i jawnych aktów agresji jednych przeciw drugim. Jawnych. Bo jednocześnie toczy się nadal ludobójcza bitwa na różnych poziomach. Czy covida nam wypreparowali w naukowych laboratoriach czy też rzeczywiście jest to naturalny zabójca, jak poprzednie epidemie, trudno powiedzieć. Ale dzieje się tyle dziwnych rzeczy, które budzą ostry niepokój, że człowiek nie wie, w jakim świecie się jutro obudzi. Czy mniej sprawni będą mogli normalnie sią narodzić a potem bez obaw żyć. Czy jak wylądujesz w szpitalu, nie zmuszą cię do eutanazji a twoim dzieciom nie wmówią w szkole, że zabijanie niektórych to nie zabijanie a człowiek ma kilkadziesiąt płci. Czy ta cała hałastra, która domaga sią prawa do zabijania i paraduje  z bezwstydnymi hasłami, niszcząc po drodze publiczne mienie, będzie wiecznie bezkarna a palenie kościołów stanie się rozrywką wartą medialnej pochwały. Czy proces wypalania mózgu bezbożnymi hasłami nadal będzie miał taki łatwy przystęp do tak wielu umysłów,  jak nazizm w latach trzydziestych ubiegłego wieku??? Skąd się wzięły obozy koncentracyjne i laboratoria Mendelego i innych??? Ano,  ze społecznego przyzwolenia na teoretyczne założenia, że jednym wolno decydować o życiu drugich. Wystarczy nie sprzeciwiać się złu, by rozpleniało sie z mocą chwastu w nieplewionym ogrodzie. Te same skutki mogą dotknąć  nas. Co gorsza, technika, tak jak pomaga nam w wielu sprawach, tak też może być skutecznym narzędziem w rękach ludzi złej woli. Wydaje się, że nie ma temu końca. Że jesteśmy skazani na różne procesy niezależne od nas i że ten złowieszczy pęd nie zatrzyma się. Że nic nie zdoła powstrzymać świata przed upadkiem i zagładą.

Z drugiej strony, chyba nikt mi kolbą w drzwi nie załomoce, by mnie oddzielić od rodziny i wysłać w dziką Syberię na pewną śmierć,  za niepoprawne politycznie poglądy. To nie. 

To może są jeszcze jakieś pozytywy.

To może warto je pozbierać i powolutku pójść ich tropem.

To może o nich następnym razem.

A tymczasem, dziękuję za uwagę. 

Focia. 

O. Jest.

Taterki w tle.

Życie.

Życie toczy się i dlatego jest o co się bić.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz