sobota, 27 marca 2021

I znowu czy znowu


Oto wchodzimy w Niedzielę Palmową. Wielki Post jak z bicza trzasł i po Poście.

Jak ten nadchodzący tydzień przeżyć, by nie zgubić clue? 

Czym jest clue, najgłębszy sens nadchodzącego czasu?

Czy  pęd życia, w którym obijam się o rogi kolejnych powinności, 

nie wymiecie mnie poza orbitę działania tego, co wiąże sobą wszystko w sens. 

Że w ogóle jestem. I w każdym szczególe poszczególnej chwili.

Gdzie to jest?

Czy w pędzie czy też w bezruchu myśli

Czy też poza tym wszystkim.

Może się wydawać, że po raz kolejny minie Wielki Tydzień i  dotoczę się do Świąt.

Może i tak.

A może, tym razem

zupełnie inaczej.



Bo, tak sobie myślę,

jak dotąd

brakuje mi jednego.

Choć dobry ze mnie człowiek

za żadne skarby nie umiem

w czymkolwiek co czynię

zapomnieć o sobie.


i tak naprawdę

bez żadnej wewnętrznej ściemy

pójść za Mistrzem.


Drogą posłaną potem i krwią.

Jak On.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz