Nie. Nie spieszę się. Siedzę. Nie. Nic nie robię. Tak. Nie zarobię. Nie zrobię. Tak przesiedzę. Bezwiednie.
Myślę, że nic się nie stanie. Otrząśniecie nade mną ręce i pył się z butów rozpierzchnie. Naprawdę, niczego od was nie chcę.
Jeśli zechcę, wyląduję, gdzie zechcę. Na łące. Pod mostem. Na ścieżce.
Róbta swoje. Żyjta i dajta żyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz