niedziela, 31 stycznia 2021

Na pół

 Jesteśmy na pół. To, z rozsądnym przybliżeniem, fakt. Połowa z nas nienawidzi PiSu i aktualnych władz a połowa przeciwnie. Połowa z nas to lewaki a połowa  prawaki. Połowa wrzuci do puszki WOŚP a połowa gdzie indziej. I CO Z TEGO??? Nie zmienimy tego. Tym bardziej, wszechobecnym hejtem drugiej strony. Niestety, normą stało się, po obu stronach, obrzucanie gównem tej drugiej. Mistrzostwo  prostoty, a właściwie, prostactwa, czy, z drugiej strony,  wyrafinowania tych bluzg poraża. Tymczasem świat idzie dalej. I pójdzie. Przykładanie rąk do pługa, który, zamiast orać, ruga, to kiepski pomysł na życie i próżna fatyga. Będziemy się tego wstydzić. 

Róbmy swoje. Czas płynie. Jest sporo do zrobienia tu i teraz. Po prostu rozglądnijmy się czujniej. Zadzwoń do bliskich. Nie ważne, co było. Zapytaj, jak żyją. Zostaw społecznościowce. Naprawdę nikogo nie zbawią. Ogarnij ten bajzel za drzwiami. To   JEST twoje życie i ty je kształtujesz. Ty czynisz jego jakość wartością albo zamieniasz na hałdę nieważności. 

To, że jesteśmy na pół, to dopust dla obu stron. Niech  tolerancja, którą niesiemy na sztandarach,  dotknie konkretne osoby, które spotykamy po drodze. W domu, pracy, ulicy. Barbarzyństwo nie popłaca. Zostawia popiół i łzy. Ty, który dzisiaj rzucasz kamienie w to, z czym ci akurat nie po drodze, jutro dostaniesz nimi w głowę. Tak działa ślepa nienawiść. I nie ma nic wspólnego z hasłem, którym uzasadniasz swoją agresję.

Jesteśmy na pół. Tak nas wychowano. Tak potoczyły się nasze historie. Tak wybraliśmy, bo uznaliśmy słuszność jednej opcji i odrzuciliśmy drugą. I mieliśmy do tego prawo. I w imię podstawowej, ludzkiej solidarności, nie depczmy siebie za to.


 Na zdjęciu Jezus i Weronika. Gdy tłum na górę  podąża, opluwając Boga,   ona zbiera w swą chustę niezawiniony pot trwogi.

Przepraszam. Na zdjęciu Jezus spotyka swoją Matkę. Bardo, Droga Krzyżowa. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz