Nie dziwcie się
Mam trudne życie
Zawiodło wszystko co mogło
I sama siebie zawiodłam
Teraz kosztuję smutek
I spijam pustkę
Miało być jakoś inaczej
Że jednak coś dla nich znaczę
Matko ze wzrokiem pustym
I pokonanym sercem
Napij się wina. Nie patrzą
I nie przeczytają
Znajdź sobie jakieś życie
albo jego substytut
A jeśli umiesz liczyć
to dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz