wtorek, 12 maja 2020

Jest jak


Chciałoby się, żeby jak na wakacjach było. Ale gdzieżby. Szkoda nerwów na rozpisywanie się o tym, jak upierdliwe jest pracowanie zdalne. A z drugiej strony, w sumie, zaczynasz kiedy chcesz i planujesz wszystko, jak chcesz. Priorytety też sobie ustalasz. Na przykład ja.  Mogę pozadawać lekcje i ograniczyć się do sprawdzania. To wtedy, gdy priorytetem jest dużo wolnego, bo sprawdzanie też można odpitolić  pi razy drzwi. Można. W końcu, żeby dostać wypłatę, wystarczy wykazać wpisy w dzienniku. Jeśli priorytetem jest przekaz wiedzy, sprawa się komplikuje. Trzeba być, spędzić czas, wytłumaczyć, wypełniać dublujące się wpisy w dzienniku i na platformie, takiej czy innej. Poza odbyciem lekcji trzeba udokumentować, że były. Trzeba je wcześniej zaplanować, przygotować materiały, poprzesyłać je,  powpisywać tu i tam i posprawdzać nadsyłane prace. Ja mam zdecydowanie więcej roboty niż w szkole. Więcej też frustracji, bo wychodzi jak wychodzi. Pieniędzy mniej nie było ale kto wie, jak będzie dalej. Do tego nadęte teksty władz oświatowych, jak to super se władze poradziły. Aż mnie, życzliwej władzom, trafia szlag, gdy słucham. Ja nie wiem, czym tu się chwalić. Ta rządowa gov coś tam to dysponuje tylko zasobami, które można załatwiać własnym asumptem, przesyłając uczniom skany z podręczników. Mnie ta strona nie poraziła ani jakością ani ilością. Wiem, że w praktyce muszę sama wykonać ogrom pracy, by mój przekaz był w miarę spójny i zrozumiały. Więc, generalnie, sytuacja wakacji nie przypomina. To jest takie trochę przegwizdane, bo siedzisz na dupie w czterech ścianach, musisz ogarniać naprawdę odcięta od wsparcia a wokół dom i jego sprawy ciągle walą ci się na głowę. Pracuj.

Nie jest więc lajtowo. Jest byczo a będzie lepiej. Niech ta korona spadnie w końcu ze słupków a życie  niech wróci do jakiejś znośnej stabilizacji.

No to chlup w ten głupi dziób i wyspać się bo od rana znowu zdalna kaszana. Wyć się chce. O, ła.  I tak to.




1 komentarz:

  1. Może nie odniosę się do całego posta, ale do zdjęcia zadania z matematyki. Próbowałam sama rozkminić o co chodzi i rozpisać sobie kroki, jakie należy wykonać. W końcu rozumie, jak to się robi.
    Dziękuję za udostępnienie materiału ^^

    OdpowiedzUsuń