wtorek, 21 stycznia 2020

Entuzjaści

Entuzjaści, przybywajcie.
Źle jest.
Film. Powieść. Teatr. Lepiej nie wchodzić. Lepiej nie czytać i lepiej nie oglądać. Szmira,  łachudra i zdzira. I wszechsłyszalna łacina. I łabędzi piew zachwytu nad tym, co budzi odrazę i zaniża morale.

W większości przypadków, ludzie zaliczyli przypał. Powaliły ich infrastruktura i gadżetaria. Życie naznaczył nieznośny, na dłuższą metę, banał. Banał rządzi i ustawia. Rzeczywistość trywialnych rozwiązań. I braku pytań o inne.

Nie trzeba zabiegać o chleb. Chleb ląduje w kuble. Idąc, kilka dni temu drogą, nadepłam na bułkę. Walała się na ziemi, a za nią druga, już rozmiażdżona.  Chleb na bruku to koniec cywilizacji. 

Świat, w którym tak komfortowo, dostatnio i bez wyzwań żyjemy, niszczy w nas łowcę. Ogłupiali, ogłuchli i syci, tracimy czujność.

I właśnie o to idzie. Prawdziwy łowca nadchodzi, odziany w owcze futro i udaje przyjaciela, sprzymierzeńca, kogoś, kto wszystko zrozumie, łyknie wszystko, co zrobisz, po to, byś poczuł zrozumienie. Poczujesz je i, zachęcony aprobatą, nie zadasz ważnych pytań. Łowca je zagłaska a Ciebie obedrze z głodu. Będziesz zaspokojony więc posłuszny i za ten stan oddasz wszystko, co mogło jeszcze dać ci powód do sprzeciwu. Dostaniesz następny gadżet i tak cię pochłoną jego fantastyczne możliwości, że oddasz czas, wszelki czas, w którym mogło się zadziać coś istotnego,  do dyspozycji gadżetom. I tak to się wszystko potoczy. Nie wiem, czy możliwe jest wybudzenie. 

Jeśli widzicie jakichś entuzjastów, dajcie znać. JEŚLI NIE DOŁĄCZĘ DO NICH, będzie i po mnie. Jest jakaś menda i we mnie, która  mnie zżera skutecznie. 


3 komentarze:

  1. Kogo lub co tak wypatrujesz Elu?

    OdpowiedzUsuń
  2. Światła. Może pojawi się jaki promień, wąska wiązka, która przebije twarde, bure sklepienie🧐

    OdpowiedzUsuń