wtorek, 16 lipca 2024

Szał

Obowiązkowy po powrocie napad szału.

Tak od razu. Nie że pomału.

Zwierzęta są. Sierść i odór,

gdy nie wycierasz blatów i podłóg.

Jakim cudem to tak szybko porasta.

I basta.

.

I dym  spod bramy typa z papierosem.

I parkujący przy oknie, z wymierzonym w nie swądem.


Sam odgłos włączonego silnika włącza we mnie schizofrenika.

Tak, to brzmi, jak z 'Dnia świra'.


Miasto to dziki wymysł

dla dzikich.


Już tak nie chcę.

Przytulna dziupla stała się  więzieniem.


I byłoby okej

gdyby nie dzicy bliźni,

bez ogłady krztyny, 

coraz bardziej nadzy barbarzyńcy,

z wyboru.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz