No dobra. Było ciężko. Tak, to Ołbin. Zamordyzm.
Ja? Ja jestem grzeczną dziewczynką, która jednak nie znosi chamstwa i ... reaguje.
Wtedy dzieje się.
Dzisiaj sąsiad mi groził.
Czym? Nie wiem. Że przyjdą kolesie i mnie zajebią. Albo coś około tego.
Sorry. To jest Ołbin. Zamordyzm. Żyję tu i mam jak mam. Nie zrozumiesz.
Może czas na zmiany. Nocleg pod mostem albo nie wiem, co jeszcze.
No, kur, tu miało być moje życie a jest, co jest. Wulgarny sąsiad i tyle.
Nie wiem, ludzie, dokąd uciec.
Może nie uciekać wcale i się zaprzyjaźnić z wulgarnym, zapijaczonym sąsiadem.
Może wtedy nie będzie mi groził i będę spała snem spokojnym.
No co myślicie?
Lubicie mnie?
To pomóżcie.
Eh.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz