środa, 11 października 2023

Nie-mój kot nie kupiłby.

Fakt. Histeria na całego. Obsrywają się z lewej i prawej, bez stylu, bez klasy.  Ok, walczcie, wy macie motywacje ale jakoś uszło waszej uwadze, że my, szaraki, zwykłe Polaki, nie chcemy was przy korycie. Ot, tak nas wszyscy załatwiliście. Skompromitowaliście wszelkie etosy, jakie przemawiały do plemion znad Wisły i, po prostu, get out, guys. Idźcie se popracować uczciwie, pożyć za kilka koła przez miesiąc i przeżyć. Chcieć żyć. Cieszyć się. Patrzeć z nadzieją w przyszłość. Wszyscy pokazaliście, gdzie dokładnie nas macie i co to jest dla was przyzwoitość. 

Teraz interesuje mnie nie mój kot. Owszem, mieszka u mnie i nie lubi whiskasu. Nawet nie chce go wąchać. Nie kupowałby go na pewno.

I dlatego, patrząc na nie-swojego kota,  powiem wam jedno. 

Ten kot lubi jakość. Nie wystarcza mu imitacja.

Dlaczego wystarczać ma mi?

Nie wystarcza.





2 komentarze: