sobota, 23 kwietnia 2022

Tęsknię

 Tęsknię za wami, Tatrzyska.

Gdy idę trawersem Wołowca

a nogi mówią za wolę.

Gdy Rohacz nie dla mnie tym razem

lecz rano Dolina Chochołowska

rozwinie swój dywan przed Ornakiem.


By potem w Tatry Wysokie

Kościelec wstrzelony w obłoki

I Piątka i piwo na stole

po Szpiglasie

co ledwo na się da się.


I jeszcze Kozi Wierch

bo czemu by nie.

I Liliowym gdzie wdzięczna Świnica.


I Huty

i noc 

i w drogę

i do zobaczyska.





1 komentarz:

  1. Wakacje coraz bliżej :-)) . A i majowy weekend taki troszkę dłuższy. Trzeba wracać w te swoje małe miejsca na Ziemii- oderwać myśli od codzienności, naładować akumulatory, dorzucić nowe doznania do wspomnień.

    OdpowiedzUsuń