sobota, 15 stycznia 2022

Tąpnięcie

Świadkujemy dziwnym decyzjom. Posłowie PiS-u odrzucają poprawkę do propozycji ustawy 1846. Zatem, szczepić wszystkich, poza posłami. Naprawdę to się stało. Rada Medyczna kończy swoją działalność. Ależ co się takiego stało? Pogniewała się na posłów, którzy chcą szczepić wszystkich, poza sobą? No to, ok, rozumiem, to by była jakaś konsekwencja. Ale nie. Rada pogniewała się na rząd, że nie dość naciska na społeczeństwo, by się totalnie wyszczepiło.

W Radzie Medycznej zasiadało kilkunastu lekarzy wyznających jedno, totalnie niezróżnicowane podejście do sposobów zwalczania pandemii. Jak wiemy, tym jedynym pomysłem RM było wyszczepienie jak największej liczby osób. RM totalnie ignorowała inne koncepcje, obecne również w środowiskach medycznych i naukowych. Najłatwiej bowiem stwierdzić, że się ma absolutną rację niż pójść w rzeczywisty dialog, i naukowy i medyczny i społeczny. Nie. Przeciętna retoryka członków RM jest mniej więcej taka, że jeśli się nie szczepisz, jesteś nieodpowiedzialnym ignorantem:

'- Egoistyczna postawa tych, którzy nie chcieli się szczepić ograniczy dostęp innych pacjentów do ochrony zdrowia. Zmniejsza ich szanse na wyleczenie, zwiększając ryzyko zgonów. Uważam, że do ludzi powinno trafić, że są współodpowiedzialni za innych - powiedział prof. Owczuk.'  (źródłhttps://www.rynekzdrowia.pl/Polityka-zdrowotna/Prof-Owczuk-jestesmy-spoleczenstwem-ktory-nie-daje-sobie-niczego-narzucic,226338,14.htmlo: ).

A więc, zakładamy arbitralnie, że mamy rację i traktując ją jako prawdę, czynimy ją wykładnią dla naszych osądów. Ale zobaczmy, jak łatwo taką opinię przeparafrazować, skutkiem czego obiektem osądu staje się autor tezy wyjściowej:

Egoistyczna postawa tych, którzy nie chcieli podjąć rzetelnego dialogu ze wszystkimi środowiskami medycznymi i naukowymi w kwestii sposobów zapobiegania pandemii, ograniczy dostęp pacjentów do ochrony zdrowia. Zmniejsza ich szanse na wyleczenie, zwiększając ryzyko zgonów. 

Otóż, bardzo prosto jest rozpowszechniać oskarżenia zgodne z przyjętą przez siebie tezą. To są ciężkie zarzuty pod adresem ludzi, którzy naprawdę mają powody, by nie chcieć się szczepić. Niestety, nie słucha się ich tylko oskarża. Rozpowszechnia się mowę nienawiści wobec nich, by jak największa liczba osób traktowała ich jako wroga publicznego nb one. Ja jednak tutaj bezczelnie zapytam o powiązania środowisk medycznych z biznesem farmaceutycznym.

I  znowu zapytam, kim jest, po profesji, minister zdrowia, bo nie lekarzem. A jednak to on wydaje decyzje dotyczące zdrowia. To ja pytam ministra Czarnka, jaki związek  ze znajomością wiedzy medycznej ma jego publiczna wypowiedź, że się zaszczepił, czuje się świetnie i poleca innym. Parafrazując, nie zaszczepiłam się, czuję się świetnie i nie polecam innym. Słowa nie zawsze oddają prawdę, po prostu. Skoro zarzucacie innym ignorancję w temacie, to i ja pytam, kim sami jesteście, by się kompetentnie wypowiadać???

Ludzi niezaszczepionych traktuje się coraz gorzej. Zapytam zatem, jakie, na chwilę obecną, są, obiektywnie patrząc na realia, skutki wyszczepiania w innych krajach? Posłużę się przykładem Portugalii, bo wydaje się reprezentatywny. Wyszczepienie sięga tam 95 procent a, jak wiadomo, jakiś czas temu, ogłoszono tam z powodu covida stan klęski żywiołowej. To szczepienie pomogło czy nie? Bo, covid tam po prostu szaleje. Ostatnio można się dopatrzeć prób przedefiniowania covida jako choroby sezonowej. Nawet sam Bil Gates wypowiedział ciekawe słowa w temacie:

'Podczas sesji pytań i odpowiedzi na Twitterze założyciel Microsoftu stwierdził, że po przejściu fali Omikrona, reszta roku powinna być spokojna. Ma być dużo mniej przypadków zarażeń, a koronawirusa będzie można traktować jak sezonową grypę.' (źródło: https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/inne/bill-gates-po-omikronie-mniej-zarazen-a-koronawirus-do-konca-roku-jak-sezonowa-grypa/ryxeq56). 

To się pytam ponownie: po kiego grzyba się szczepić? Może wystarczy ludzi leczyć, pootwierać przychodnie, zapłacić specjalistom, by siedzieli w gabinetach i przyjmowali a chorych na covid nie odsyłać na izolację tylko zaproponować jakieś konkretne leczenie. Praktyka wygląda tak, że po teście mają cię po prostu w dupie. Zamknij się w czterech ścianach i lecz się sam. Trzeba zmienić chore podejście do sytuacji a nie szukać winnego w niezaszczepionych.

Mój osobisty pogląd jest taki, że pandemia się skończy, bo globalnie wychodzi na to, że nie będzie z niej dalej pieniędzy. W tym też nurcie widzę to, co dzieje się obecnie w decyzyjnych dotąd gremiach. Gdy statek tonie, trzeba spieprzać. Tyle.

 

A ja zostaję tu.

          


 

I jeszcze, pod rozwagę, wystąpienie naukowca. Nie żadnego 'anty', nie mającego pojęcia o temacie:

https://www.youtube.com/watch?v=mi5gEOPv-f8.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz