czwartek, 9 kwietnia 2020

Karmelive

Tak to się teraz rozegra. Włączymy komputery, klikniemy  na Karmelive i z domów obejrzymy uroczystości Triduum. Dla mnie to będzie tytułowa kamera a dla innych, inne. Media znalazły swoje zastosowanie dla potrzeb ducha. Ale czy ta sytuacja jest zastępowalna, jakkolwiek? Do tej pory, jakoś udawało mi się uczestniczyć w mszach dosyć nawet często. Gdy se tak chodziłam pół godziny wcześniej, to spoko, można było wejść. ALE MOŻNA BYŁO WEJŚĆ. Dzisiaj, jutro i pojutrze, a więc w dniach totalnie fundamentalnych dla wierzących, kościoły będą zamknięte. I to jest dla mnie niepojęte. Dalej działa handel, bo musi. Dalej wielu chodzi do pracy, bo musi. I okazuje się, że potrzeba duchowa uczestniczenia w Triduum, choćby w bardzo okrojonej formie, do takich musowych sytuacji nie zalicza się. Musimy jeść, pracować, mieć środki czystości ALE NIE DA SIĘ UZNAĆ POTRZEBY UCZESTNICZENIA W TRIDUUM ZA FUNDAMENTALNĄ. Nie da się rozsadzić  kilkudziesięciu osób w przeważnie obszernych kościołach w bezpiecznej odległości. Natomiast spokojnie można ich wpuścić do marketu i zapewnić im bezpieczną odległość. Czy te dwie sytuacje wiele się różnią, jeśli chodzi o bezpieczeństwo? Jak to się stało, że łyknęliśmy nakaz zamknięcia kościołów NA TE TRZY DNI?

Nie pojmuję. Nie zrozumiem. Dla mnie Msza to potrzeba utrzymująca funkcje życiowe. Co ze mną? Mam zwiędnąć? Co z ludźmi, którzy wierzą w rzeczywistość przeżywaną i rozgrywającą się na Eucharystii i czerpią z niej siły, dzięki którym żyją. Czy jest to widzimisię bandy dewotów czy jedna z  podstawowych potrzeb życia? Kto zdecydował, że nie  jest???

Kapłani. Bez Was życie byłoby wegetacją, bo niesiecie nam Tego, który karmi nas Sobą. Bez Was, kościoły stałyby się powierzchniami do wynajęcia  a Bóg uciekłby do katakumb. Potrzebujemy Was, bo Ten, któremu oddaliście swoje życie, bez Was, znika a my... My nie wiemy, dokąd iść bo tracimy grunt pod nogami.

Skoro się nie da inaczej, włączamy Karmelive i jesteśmy z Wami. Dobrze, że i przed Wami, póki co, nie zamknięto światyni.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz