Tak. Wróciłam do Polski i chyba, po prawie miesiącu, do zdrowia. W dzień własnych urodzin oberwałam ostrą infekcję, którą nadkaziłam w długiej jeździe z klimą i do dzisiaj żyłam na pół gwizdka. Ale wszystko dobre się kończy i złe też. Nie?
W ojczyźnie wrze. Karola jednak zaprzysiężono a złe zamiary koszmary ekipy Tuska spełzły na niczym. Dziesięć i pół miliona Polaków przeżywało horror bezsennych nocy, w sytuacji strachu wywoływanego uporczywie przez Tuska, jego 'autorytety' jak pedofil Murański z Warszawy, byłego prokuratora generalnego Bodnara i posła Giertycha. Co ta ekipa wyprawiała celem osiągnięcia zamachu stanu to nadaje się na doktorat a może i habilitację. Sama bym się podjęła bo dobrze wszystko pamiętam. Hejt leciał jak burza a organa sprawiedliwości milczały. No ja nie wiem, jak w państwie prawa to możliwe. Kampania Trzaskowskiego miała nielegalne finansowanie i co ? Nic. Wielka kupa. Nic się nie stało. Ale, że Nawrocki to sutener??? Bo tak Murański pedofil powiedział i potem net huczał, że Kaczyński wystawił sutenera??? No jak tak??? Kur. Nie ma na to żadnych dowodów ale poszło. Na szczęście nie bezkarnie, bo prezydent Nawrocki, przebaczywszy swoim złoczyńcom w mowie po zaprzysiężeniu w parlamencie nic nie mówił, że nie będzie skutków prawnych. No i są. I niemiecki Onet łasi się o ugodę. No, nie koniecznie. Może trochę więcej etyki dziennikarskiej a mniej sprzedajności i materiałów pod tezę??? To nie jest dziennikarstwo, to szlam.
I tak, jak cieszymy się my, Polacy, którzy postawili na zmianę jakości zarządzania Polską, tak ta druga, trochę mniejsza połowa nie to, że płacze, ale, niestety, wyje. Uczestniczę, z racji temperamentu, w różnych dyskusjach w necie. To, co mnie ostro uderza, to jedna cecha, która niszczy Polaków po obu stronach barykady. Bo, że ta barykada jest, to, po prostu, fakt, uporczywie umacniany przez ekipę władzy. Ludzie o diametralnie różnych poglądach nie potrafią ze sobą rozmawiać. Cechuje to dwie strony. I to jest naprawdę nasz dramat. Dzisiaj jakiś młody człowiek zwyzywał mnie wulgarnie, bo się opowiedziałam za Nawrockim, że nazywanie go sutenerem to straszna potwarz, za którą jej autorzy odpowiedzą w sądzie. Przerwałam tę rozmowę bo emocje wyeliminowały myślenie i poczucie przyzwoitości. Myślimy, że w necie jesteśmy bezkarni. Ano, nie. Nie jesteśmy i warto to sobie wpisać w regulamin zabierania głosu publicznie.
Na koniec powiem, dlaczego konsekwentnie ufam Nawrockiemu.
Mówi jasno. Wymienia punkty z kampanii i odhacza: dzisiaj biorę się za to. Jutro za to. Stawiam weto, bo to wam, Polacy, a więc, gospodarze tego kraju, nie pasuje a ja jestem po to, by mówić waszym głosem. Domagam się informacji o stanie państwa i zwołuję posiedzenie rady gabinetowej. I to się odbędzie, I Tusk się będzie tłumaczył. Stąd afera z KPO. Przy okazji, my durni Polacy, dowiadujemy się naprawdę ciekawych rzeczy. Na przykład, co nam przepadło a dostało się przyjaciołom uśmiechniętej koalicji na nasz koszt.
I, ludzie, tu nie chodzi o to, że wszyscy mamy myśleć i mówić to samo. Tu chodzi o suwerenność Polski, którą rząd Tuska naraził na skrajne zagrożenie. My, Polacy, gospodarze Polski NIE MOŻEMY BYĆ BIERNI bo obcy sprzątną nam ojczyznę sprzed nosa i zostawią z NICZYM.
Jakie to niesamowite, że prezydent m o ż e wiele zdziałać w ramach swoich prerogatyw. Kto by pomyślał. Tylko musi mieć odwagę i naturę wojownika, bo z sitwą, która rozrosła się naszym kosztem, nie jest łatwo się mierzyć. Spodziewam się totalnego hejtu. Ale do czasu.
Tak, jak w Italii, narodem wiodącym są Włosi, we Francji, Francuzi, w Niemczech Niemcy, tak w Polsce, Polacy. Jak to komuś nie pasuje, to można celować do innego kraju. Nie wiem, czy tak przyjmą z otwartymi ramionami bo już nam wciskają tych, których sami zaprosili, ale co szkodzi spróbować.
Czołem wielkiej Polsce!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz