poniedziałek, 26 maja 2025

Trzy dni

 A więc, zostały trzy dni kampanii.

Martwią mnie dwie rzeczy.

Jedna to popis Mentzena.

Podobno ma na dzisiaj jakieś oświadczenie.

Podzielam pogląd, że albo jest strategicznym geniuszem albo, przeciwnie, chciwym głupcem.

Te dwie opcje walczą we mnie i nie wiem.

Najbliższe godziny w sumie zdecydują.

Druga rzecz, która mnie martwi to występ smutnego pana  z PKW, nazwiska nie pomnę, który raptem przypomniał sobie, że może wybory były nieważne.

Wiecie dlaczego? 

Dlatego, że  mają tam jakiś syf i nie ogarnęli osób przepisujących się do innych lokali. Raptem się okazuje, mówi pan z trzęsąca się bródką, że takich osób było niepokojąco wiele i może niektórzy głosowali podwójnie???

To nas nie powinno obchodzić. To był wasz psi obowiązek przygotować wszystko jak trzeba. Niektórzy z powodu przepisania nie mogli głosować w ogóle bo ni tu ni kurka tam. Takich to ja, niestety,  znam.

Oczywiście, rozważają wariant rumuński, bo brud nielegalnych, ohydnych działań w ramach bandyckiej kampanii, okazał się nieskuteczny a nawet wywoływał skutki przeciwne. Ile to pieniędzy poszło, by nie oddać tej władzy. Polska to tłusty, póki co, jeszcze, kąsek. Jest co rozkradać i jest kogo brać pod but.

Czekajmy. 

 Może być różnie.

Róbmy swoje.

TylkoNieTrzaskowski.

A właściwie, TYLKO NAWROCKI. 



                       



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz