piątek, 15 listopada 2024

Nie potrzebujesz a kupujesz

 'Twoje włosy wyglądają jak zdrowe'.

Dziewczyna rozpryskuje spray na włosach wyglądających na zdrowe, wprowadzając w skórę głowy kolejną dawkę chemii.  

Na czym stoi świat reklamy tam, gdzie nie chodzi o dystrybucję produktu dobrego dla człowieka a o dobry zysk dla producenta? Pytanie retoryczne. W rzeczywistość reklamy wpompowuje się potężną dawkę złudzenia i na nim buduje się dystrybucję a więc zysk. Nie wiem, czy w tych czołowych produktach, które reklamują główne media, na jakimkolwiek etapie, od pomysłu do klienta, jest rzeczywista troska o to, by trafiał do niego produkt dla niego realnie dobry. Świat współczesny cierpi na nadprodukcję, dla której szuka rynków zbytu. Po co? Dla jeszcze większego zysku niż wcześniej. Reklama ma stwarzać pozory, że czegoś potrzebujemy bo to jest dla nas  dobre. To znaczy, pozornie dobre. 

Powiem wam, co jest dobre i co nie czyni pozornie dobrych skutków tylko dobre. Umiar w używaniu wszystkiego, oby to było dla nas dobre, i dyscyplina w kwestii potrzeb.

Możesz mieć dziesięć lakierów do włosów, 20 różnych szamponów, 50 typów balsamów i olejków a na głowie szczecinę spaloną od... nadmiaru.

I tak jest ze wszystkim. Co za dużo to nie zdrowo. Strzeżmy się wszelkich nieumiarów i nadmiarów. Uczynią nas chorymi i brzydkimi i uzależnionymi od tego, co nas uczyniło takimi. 


 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz