piątek, 2 lutego 2024

Czy brak słów to cisza

 We mnie się dzieje.

Jadę autem. 

Dnieje.

Na moje szczęście.


Jadę w takie jedno miejsce.

Ciche i zapomniane.


Nie powiem, jakie.


Nie dlatego, że tak wypada.


Normy trafił szlag.

No i tak.


Jadę o brzasku autem.

Wrzeszczę w niebogłosy altem.


Nigdy tego nie usłyszycie

o nie mojej i mojej krzywdzie.


W niebogłosy wrzeszczę.

Dzieje się.

Pruję przestrzeń.

Dnieje.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz