Jak to jest, się głupi Brady siebie sam pyta,
że życie tak koszmarnie upierdliwia.
Że taki wypuszczony dobrze wychowany w świat zanurzył ryło
i się całkiem inaczej niż myślał zdarzyło.
Ludzie ale to naprawdę wredne i zacięte jak zepsuty skobel są
i nie masz takiego dobrego drugiego jak on.
Się Brady obraził.
A bo co.
W świat równoległy pognał stąd.
Po drodze jednak się wyrżnął na prostopadłej
siadł tak i tak zasłabł nagle.
Trochę tak se posiedzi,
trochę się może polepszy.
Potem, zaznajomiony bardziej ze światem
może powoli ogarnie
i może po prostu wstanie
i życia do końca nie prześpi
śpiący, koszmarny królewicz.
Aaa aaa koty czarne takie dwa
Brady Brady głupi kmiocie
tyś człowiekiem jest czy kotem.
Zaśnij Brady, śpij spokojnie.
Prześpij wszystko, co zdołasz.
Życie, ten oszust, cię dorwie
I zapyta.
Już teraz się módl do Anioła.
Ołłłł, jakie to jest super, bracie. Niby czarno widzisz, a jednak nie. Fajne. Wbiłbym się do Ciebie na kawę, z mlekiem bez laktozy, może już niedługo. Pozdrawiam Cię, Brady, serdecznie. Jason.
OdpowiedzUsuńZapraszamy ja i Brady😸
OdpowiedzUsuń